Jesteśmy grupą rekonstruktorów, zajmujących się odtwarzaniem kultury materialnej i społecznej (w tym nie tylko walki, ale i życia codziennego) Zachodniej i Środkowej Europy przełomu XIV i XV wieku. Reprezentujemy różne bractwa, stowarzyszenia i oddziały, gdyż Poczet jest projektem ponad- i międzybractwowym, a nie oddzielnym bractwem rycerskim jako takim.
Celem głównym tego projektu jest próba odtworzenia składu i życia pocztu rycerskiego wraz z jego hierarchiczną strukturą społeczno – wojskową. Mówiąc krótko: nie każdy w średniowieczu był rycerzem lub królową francuską, a młody człowiek zaczynał swoją karierę wojskowo – dworską częściej jako pachołek, niż jako diuk Burgundii. Z tego wynikała jego pozycja, prawa i obowiązki, wyposażenie i ubiór. Oczywiście, wraz z nabywaniem doświadczeń (i majątku) w owej hierarchii awansował aż do miana i rangi rycerza i również tę dynamikę oddaje struktura naszego pocztu. Ułatwia to również start osobom młodym i/lub rozpoczynającym swoją przygodę z rekonstrukcją, ponieważ nie muszą od razu mieć skompletowanego stroju i wyposażenia obozowo – bojowego za kilka tysięcy złotych.
Podstawowym zadaniem członków stanu rycerskiego było stawanie zbrojno (a także ludno – z uzbrojonym pocztem oraz często konno) na wezwanie króla, księcia lub innego seniora feudalnego. Dlatego członkowie naszego Pocztu doskonalą walkę mieczem jednoręcznym i tarczą, mieczem długim (tzw. miecz półtoraręczny) oraz łucznictwo historyczne, a nieobce im są także bronie drzewcowe. Dlatego też na wezwanie miłościwie nam panującego Władysława, króla Polski, najwyższego księcia Litwy, etc., dajemy odpór Krzyżakom pod Grunwaldem i zamierzamy u boku króla angielskiego Henryka V pobić Francuzów pod Azincourt.
Jednak życie w średniowieczu to nie tylko walka. To także życie obozowe i dworskie, rzemiosła i kulinaria, kultura, literatura i sztuka, architektura, tańce i hafty, zwyczaje, obyczaje i obrzędy. Poczet rycerski to nie tylko zakuci w stal wojownicy, to także szereg towarzyszących im osób, tworzących to, co Anglicy nazywają „household”, a co można by przetłumaczyć jako „domowników”, członków „dworu” rycerza, jego świtę czy właśnie poczet: rodzina, czeladź i służba, zaufani kupcy wspierający zarządzanie rycerskim majątkiem, drobni rzemieślnicy na jego usługach, kucharki i aptekarze, pachołkowie i tragarze, służki i może nawet kapelan czy bard. Całą tę barwną różnorodność pragniemy jak najwierniej odtwarzać i przywrócić do życia w ramach naszych wypraw na imprezy historyczne oraz weekendów, w czasie których staramy się ożywić malowniczy zamek w Czersku.
W planach krótkoterminowych mamy:
- udział (jako poczet bojowo-łuczniczy angielskiego rycerza) w obchodach 600-lecia bitwy pod Azincourt i jej rekonstrukcji w 2015 roku.
Nasze plany stałe, długoterminowe obejmują między innymi:
- ciągłe doskonalenie umiejętności bojowych, rzemieślniczych i „życiowych”;
- stałe pogłębianie wiedzy;
- ciągłe doskonalenie historyczności odtwarzanych przedmiotów i realiów;
- rekonstrukcję średniowiecznego majątku rycerskiego: zamku z osadą, warsztatami rzemieślniczymi, karczmą i (może) ogrodem oraz inwentarzem żywym.